Manipulacja prawem europejskim a sprzeczny z prawem UE monopol spalarni odpadów niebezpiecznych (artykuł opublikowany na łamach Palestry w maju 2016)

Ustawa z 8 stycznia 2013 r. o odpadach z późniejszymi zmianami (dalej: Ustawa) zawiera zakaz  unieszkodliwiania zakaźnych odpadów medycznych i weterynaryjnych metodami alternatywnymi wobec spalania w spalarniach odpadów niebezpiecznych (zob.: art. 95 ust. 2), który narusza normy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie odpadów oraz uchylającej niektóre dyrektywy (dalej: dyrektywa odpadowa). Warto dodać, że Ustawa implementuje dyrektywę odpadową.  Zakaz stosowania metod alternatywnych, o którym mowa w art. 95 ust.2,  został wprowadzony  do Ustawy  na etapie prac legislacyjnych w Sejmie i Senacie. Projekt  Ustawy przygotowany w Ministerstwie Ochrony Środowiska i przyjęty przez Radę Ministrów nie przewidywał takiego zakazu. Projekt ten był notyfikowany Komisji Europejskiej i zyskał aprobatę co do zgodności z prawem unijnym. Natomiast nie notyfikowano wersji Ustawy zawierającej art. 95 ust. 2 w obecnym kształcie.

Czytaj dalej

Egzekucja wyroku sądu państwa członkowskiego Unii Europejskiej w Polsce – „Bruksela I” a „Bruksela I bis”

Dla wszystkich wierzycieli, na rzecz których sąd któregokolwiek z państw Unii Europejskiej wydał wyrok zasądzający świadczenie i którzy zamierzają wyegzekwować je w Polsce (np. z uwagi na to, że dłużnik ma w Polsce miejsce zamieszkania lub siedzibę), data 10 stycznia 2015 roku ma kluczowe znaczenie. Jest to data, od której stosuje się Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1215/2012 z dnia 12 grudnia 2012 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych, tzw. „Brukselę I bis”, które zastąpiło obowiązujące uprzednio Rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych, tzw. „Brukselę I”. Co zmieniła „Bruksela I bis” i jakie znaczenie w obrocie prawnych odgrywa jeszcze „Bruksela I”?

Jeżeli postępowanie cywilne lub handlowe przed sądem państwa członkowskiego wydania wyroku, który ma zostać wykonany w innym państwie członkowskim, zostało wszczęte przed 10 stycznia 2015 roku – do jego wykonania na terenie innego państwa członkowskiego niż państwo wydania wyroku stosuje się „Brukselę I”. Jeżeli natomiast postępowanie wszczęte zostało 10 stycznia 2015 roku lub później – stosuje się „Brukselę I bis”. Poniżej wskazane zostały najistotniejsze zasady wykonywania wyroków sądów państw członkowskich na terenie Polski w oparciu o „Brukselę I” oraz „Brukselę I bis”.

„Bruksela I bis” zniosła wobec wierzyciela egzekwującego w Polsce wyrok np. belgijskiego czy francuskiego sądu obowiązek stwierdzenia wykonalności tego wyroku poprzez skierowanie do sądu okręgowego miejsca zamieszkania (siedziby) dłużnika w Polsce wniosku o stwierdzenie wykonalności. Wierzyciel miał dotychczas obowiązek przedłożenia wraz z takim wnioskiem sądowi okręgowemu odpisu wyroku sądu państwa członkowskiego, którego wykonalność miała zostać stwierdzona oraz zaświadczenia obejmującego najistotniejsze elementy tego wyroku (wydawanego przez sąd państwa pochodzenia wyroku w oparciu o formularz stanowiący załącznik do „Brukseli I”). W praktyce „Bruksela I” umożliwiała więc wszczęcie postępowania egzekucyjnego wyroku pochodzącego z państwa członkowskiego dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia o stwierdzeniu wykonalności wydanego przez właściwy sąd okręgowy. Stwierdzanie wykonalności poprzez wydanie postanowienia było szeroko praktykowane przez sądy mimo, że sądy powinny traktować orzeczenia sądów państw członkowskich na równi z orzeczeniami sądów krajowych i nadawać klauzulę wykonalności wyrokowi bez spisywania odrębnej sentencji postanowienia, a poprzez umieszczenie klauzuli w formie pieczęci na odpisie tytułu egzekucyjnego. Zatem nadanie „właściwej” klauzuli wykonalności często następowało dopiero po kilku miesiącach, a w skrajnych przypadkach nawet po roku.

Pierwszym problemem praktycznym, który powodował wydłużenie postępowania przed sądem okręgowym było często stosowane przez sądy wezwanie wierzyciela do przedłożenia odpisu pełnego z rejestru spółek kraju siedziby wierzyciela – spółki – w celu wykazania faktu prawidłowej reprezentacji wierzyciela na dzień udzielenia pełnomocnictwa polskiemu profesjonalnemu pełnomocnikowi. Problem w tym, że w wielu państwach nie istnieje taka forma odpisu z rejestru spółek, która odpowiadałaby w swojej treści odpisowi pełnemu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego, za pomocą którego można wykazać jaka osoba w danym momencie pełniła funkcję członka zarządu w spółce i jak kształtował się sposób reprezentacji spółki przez cały okres jej istnienia. Nawet jeśli ostatecznie sąd okręgowy uznawał zamiast pełnego odpisu z rejestru np. pisemne oświadczenie notariusza państwa wydania wyroku, określające sposób reprezentacji wierzyciela – spółki i osobę umocowaną do reprezentacji na dzień udzielenia pełnomocnictwa, wymiana pism pomiędzy pełnomocnikiem wierzyciela i sądem okręgowym trwała co najmniej kilka tygodni.

Drugim problemem, który miał wpływ na czas trwania postępowania o stwierdzenie wykonalności, było umożliwienie każdej stronie (wierzycielowi i dłużnikowi) zaskarżenia postanowienia o stwierdzeniu wykonalności (lub odmowie stwierdzenia wykonalności) apelacją, przewidując miesięczny termin na jej wniesienie. Mając na uwadze praktykę sądów wydawania odrębnego postanowienia o stwierdzeniu wykonalności, a dopiero po jego uprawomocnieniu się – opatrywaniu tytułu egzekucyjnego klauzulą wykonalności, powyższe powodowało, że do momentu rozpoznania takiej apelacji lub upływu terminu do jej wniesienia postanowienie o stwierdzeniu wykonalności jako nieprawomocne nie pozwalało na wykonanie wyroku sądu państwa członkowskiego w Polsce, czyli na wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Biorąc pod uwagę, że „Bruksela I” wprowadzała obowiązek przeprowadzenia przez sąd apelacyjny rozprawy w przypadku wniesienia apelacji od postanowienia sądu okręgowego, w praktyce po wniesieniu apelacji dłużnik uzyskiwał co najmniej kilka dodatkowych miesięcy na podjęcie działań dotyczących jego majątku i prowadzących w częstych przypadkach do faktycznego udaremnienia egzekucji. Podstawowy cel „Brukseli I”, jakim było ułatwienie wykonywania wyroków sądów w państwach członkowskich, był zatem iluzoryczny i rzadko kiedy osiągany.

Na mocy „Brukseli I bis” zniesiono obowiązek przeprowadzenia postępowania o stwierdzenie wykonalności wyroku sądu państwa członkowskiego. W praktyce oznacza to, że działając w oparciu o „Brukselę I bis” wierzyciel kieruje wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego bezpośrednio do organu egzekucyjnego (najczęściej komornika) i jemu przedkłada odpis wyroku sądu państwa członkowskiego (bez potrzeby przedkładania komornikowi dodatkowo prawomocnego postanowienia sądu okręgowego o stwierdzeniu wykonalności tego wyroku wraz z klauzulą wykonalności) oraz zaświadczenie z tego sądu, sporządzone zgodnie z formularzem wprowadzonym przez „Brukselę I bis”. Treść tegoż zaświadczenia, w porównaniu z treścią zaświadczenia, która obowiązywała pod rządami „Brukseli I”, jest znacznie bardziej rozbudowana (m.in. o informacje o sposobie naliczenia zasądzonych odsetek lub informacje o częściach składowych zasądzonych kosztów, a także o krótkie przedstawienie stanu faktycznego sprawy). Zmianę tę należy zdecydowanie zaaprobować przede wszystkim z tego względu, że dotychczas głównym źródłem informacji o rodzaju i wysokości świadczenia i świadczeń ubocznych oraz kosztów należnych wierzycielowi była treść wyroku sądu państwa członkowskiego, która niejednokrotnie nie dawała jednoznacznych odpowiedzi np. co do ostatecznej wysokości odsetek i okresu, za jaki należy je wyliczyć, co w konsekwencji powodowało problemy przy egzekucji świadczenia przez komornika. Ponadto, dzięki rozbudowanej treści zaświadczenia, nie ma już potrzeby wykonywania tłumaczenia przysięgłego całego wyroku (co dotychczas w praktyce w zasadzie w każdym przypadku, mimo braku takiego ustawowego obowiązku, było dokonywane, gdyż w przeciwnym razie komornik nie był w stanie ustalić jakie świadczenie i w jakiej wysokości ma wyegzekwować, ponieważ treść zaświadczenia była bardzo skąpa). Zaświadczenie sporządzone zgodnie z formularzem wprowadzonym przez „Brukselę I bis” i przetłumaczone na język państwa wykonania wyroku będzie wystarczające do przeprowadzenia postępowania egzekucyjnego, bez potrzeby tłumaczenia treści całego wyroku, co pozwoli wierzycielowi na zaoszczędzenie czasu i kosztów (szczególnie w sytuacjach, gdy tłumaczenie dokonywane jest z mniej popularnych języków jak np. fiński, czy węgierski).

Zlikwidowanie przez „Brukselę I bis” procedury stwierdzenia wykonalności wyroku nie oznacza, że dłużnik pozbawiony został możliwości zakwestionowania wykonalności takiego orzeczenia. Zgodnie z „Brukselą I bis”, po złożeniu przez wierzyciela komornikowi wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wraz z odpisem wyroku sądu państwa członkowskiego i zaświadczeniem, o którym była mowa powyżej, komornik doręcza dłużnikowi zawiadomienie o wszczęciu egzekucji wraz z tymże zaświadczeniem i ewentualnie odpisem wyroku, jeżeli dłużnik wcześniej go nie otrzymał (w szczególności po zakończeniu postępowania rozpoznawczego przed sądem państwa wydania wyroku). Od tego momentu dłużnik może złożyć w sądzie okręgowym właściwym ze względu na swoje miejsce zamieszkania lub siedzibę wniosek o odmowę wykonania wyroku, podlegający opłacie w wysokości 300 zł. Sąd rozpoznaje sprawę o odmowę wykonania wyroku niezwłocznie i odmawia wykonania wyroku, jeżeli wykonanie byłoby oczywiście sprzeczne z polskim porządkiem publicznym albo gdy pozwanemu, który nie wdał się w spór, nie doręczono dokumentu wszczynającego postępowanie w czasie i w sposób umożliwiający mu przygotowanie obrony (chyba że pozwany miał możliwość złożyć środek zaskarżenia przeciwko orzeczeniu, czego zaniechał) albo orzeczenia nie da się pogodzić z orzeczeniem wydanym między tymi samymi stronami w Polsce albo orzeczenia nie da się pogodzić z wcześniejszym orzeczeniem wydanym w innym państwie członkowskim lub w państwie trzecim w sporze o to samo roszczenie między tymi samymi stronami (o ile to wcześniejsze orzeczenie spełnia warunki do jego uznania w Polsce) albo orzeczenie jest sprzeczne z przepisami „Brukseli I bis” regulującymi właściwość sądów w sprawach ubezpieczeniowych, konsumenckich, z zakresu prawa pracy lub dotyczących jurysdykcji wyłącznej. Na postanowienie sądu w przedmiocie odmowy wykonania wyroku (tj. na postanowienie odmawiające wykonania wyroku lub postanowienie stwierdzające brak podstaw do odmowy wykonania wyroku) każda strona (wierzyciel oraz dłużnik) może wnieść zażalenie do sądu apelacyjnego, a następnie na postanowienie sądu apelacyjnego – skargę kasacyjną. Istotne jest, że zarówno do wniesienia zażalenia, jak i skargi kasacyjnej, zastosowanie mają terminy procesowe z Kodeksu postępowania cywilnego, gdyż „Bruksela I bis” nie przewiduje odrębnych terminów do wnoszenia środków zaskarżenia (w przeciwieństwie do „Brukseli I”, którą ustanawiała zasadniczo miesięczny termin na wniesienie apelacji od postanowienia sądu okręgowego w przedmiocie stwierdzenia wykonalności). Zatem termin na wniesienie zażalenia wynosi 7 dni od dnia doręczenia stronie odpisu postanowienia z uzasadnieniem, a termin na wniesienie skargi kasacyjnej wynosi 2 miesiące od dnia doręczenia stronie odpisu postanowienia z uzasadnieniem. Sąd rozpoznaje sprawę na posiedzeniu niejawnym (tj. bez udziału stron), co sprzyja szybkości postępowania. Istotne jest, że złożenie przez dłużnika wniosku o odmowę wykonania wyroku nie wstrzymuje postępowania egzekucyjnego, chyba że na wniosek dłużnika sąd ograniczy postępowanie wykonawcze do środków zabezpieczających, uzależni wykonanie od złożenia przez wierzyciela określonego zabezpieczenia lub zawiesi postępowanie wykonawcze w całości lub w części.

Nowością, wprowadzoną dopiero przez „Brukselę I bis”, jest możliwość dostosowywania przez organ egzekucyjny (tj. zasadniczo komornika) środków lub zarządzeń zawartych w orzeczeniu podlegającym wykonaniu, a nieznanych w prawie państwa członkowskiego, w którym wyrok ma zostać wykonany, do środków lub zarządzeń temu prawu znanych. Skutki takiego dostosowania  nie mogą jednak wykraczać poza skutki przewidziane w prawie pochodzenia wyroku. Dostosowanie danego środka lub zarządzenia może zostać zaskarżone do sądu przez każdą ze stron.

Oczywistym jest, że znaczenie „Brukseli I” będzie malało z każdym rokiem, gdyż z biegiem czasu wszystkie postępowania zakończone orzeczeniami podlegającymi wykonaniu w innym państwie członkowskim będą tymi, które zostały wszczęte po 10 stycznia 2015 roku – a zatem stosować będziemy „Brukselę I bis”, a nie „Brukselę I”. Występowanie o stwierdzenie wykonalności orzeczenia sądu państwa członkowskiego poprzez nadanie mu klauzuli wykonalności stanie się reliktem przeszłości. Z jednym jednak wyjątkiem – jeżeli wierzyciel będzie chciał wszcząć egzekucję w Polsce np. przeciwko małżonkowi dłużnika wymienionego w wyroku sądu państwa członkowskiego albo przeciwko podmiotowi, na którego przeszły obowiązki wskazane w wyroku po jego wydaniu lub przeciwko wspólnikowi spółki będącej dłużnikiem wskazanym w treści wyroku, który ponosi odpowiedzialność całym swoim majątkiem bez ograniczenia, niezbędne będzie wystąpienie przez wierzyciela o nadanie takiemu wyrokowi klauzuli wykonalności. Komornik bowiem nie ma kompetencji do ustalania kręgu innych osób zobowiązanych do świadczenia niż wynikające z tytułu wykonawczego i bez nadania klauzuli wykonalności przez sąd nie będzie mógł prowadzić przeciwko nim postępowania egzekucyjnego. Takie postępowanie jednak nie będzie prowadzone w oparciu o „Brukselę I”, a przepisy Kodeksu postępowania cywilnego.

Artykuł przygotowany przez adw. Darię Milewską, współpracującą z kancelarią Karniol i Wspólnicy w ramach kancelarii Milewska Legal (www.milewska.legal).

Zmiany w prawie pracy w 2016 roku

Już 22 lutego 2016 roku wejdą w życie nowe przepisy Kodeksu pracy, wprowadzone Ustawą z dnia 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw.

Czytaj dalej

Zmiany w sposobie naliczania odsetek

W dniu 1 stycznia 2016 roku weszły w życie przepisy dotyczące zmiany naliczania odsetek. Ustawa z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw uzupełnia wdrożenie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych.

Czytaj dalej

Rozpowszechnianie wizerunku osób powszechnie znanych

Zagadnienia związane z ochroną i rozpowszechnianiem wizerunku odgrywają współcześnie niezwykle istotną rolę. Z jednej strony dynamiczny rozwój nowych technologii spowodował, że aparat fotograficzny oraz kamera stały się przedmiotami powszechnie dostępnymi (niemal każdy dostępny na rynku telefon komórkowy umożliwia wykonywanie zdjęć oraz nagrywanie filmów w wysokiej rozdzielczości). Z drugiej strony kwestie ochrony i rozpowszechniania wizerunku nabierają szczególnie ważnej roli w kontekście działalności wydawców prasowych oraz portali internetowych.

Pośród szerokiego katalogu problemów jakie wiążą się z ochroną i rozpowszechnianiem wizerunku na pierwszy plan wysuwa się zagadnienie rozpowszechniania wizerunku osób powszechnie znanych.

Tabloidyzacja prasy napędzana walką o uwagę jak najszerszej grupy czytelników powoduje, że media często decydują się na publikację informacji oraz zdjęć dotyczących osób powszechnie znanych i budzących duże zainteresowanie wśród społeczeństwa. Warto zauważyć, że powyższa tendencja nie odnosi się tylko i wyłącznie do tzw. prasy bulwarowej (czasami określanej również mianem brukowej), ale coraz częściej dotyka również poważnych tytułów prasowych.

W kontekście powyższego warto więc poświęcić kilka słów na omówienie kilku kwestii prawnych związanych z dopuszczalnością rozpowszechniania wizerunku osób powszechnie znanych.

W przepisach prawnych oraz w licznych publikacjach poświęconych omawianemu zagadnieniu brak jest jednolitej definicji pojęcia „wizerunek”. Najprościej wizerunek daje się opisać jako dostrzegalne, fizyczne cechy człowieka, tworzące jego wygląd i pozwalające na identyfikację osoby wśród innych ludzi jako obraz fizyczny, portret, rozpoznawalną podobiznę[1].

Nie ulega za to żadnej wątpliwości, że wizerunek jest dobrem osobistym osoby, którą przedstawia. Stanowi o tym wprost treść przepisu art. 23 k.c., który wymienia wizerunek wśród innych, przykładowo skatalogowanych, wartości poddanych ochronie prawnej.

W kontekście ochrony prawa wizerunku szczególną uwagę należy zwrócić również na regulację art. 81 Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: PrAut). Zgodnie z art. 81 PrAut rozpowszechnienie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Przepis ten chroni wyłączną kompetencję osoby portretowanej do decydowania o rozpowszechnieniu jej wizerunku. Dobrem chronionym jest autonomia każdej osoby w zakresie swobodnego rozstrzygania, czy i w jakich okolicznościach jej wizerunek może być rozpowszechniony. Rozpowszechnienie wizerunku jest bezprawne, jeżeli osoba uprawniona nie udzieliła swojej zgody na takie działanie i nie zachodzą normatywnie typizowane okoliczności (w szczególności wskazane w art. 81 ust. 1 zd. 2 i ust. 2 PrAut) uchylające wymaganie uzyskania zgody osoby uprawnionej[2].

Na pełną aprobatę zasługuje stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w wyroku z 19 kwietnia 2000 r., I ACa 1455/99, OSA 2001, Nr 5, poz. 27, stwierdził, iż istnienia zgody uprawnionego ani jej zakresu nie domniemywa się. Pozwany ma obowiązek wykazać, że uzyskał zgodę uprawnionego na rozpowszechnienie wizerunku w oznaczonych warunkach. Podobnie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 5 marca 2003 r., I ACa 733/02, podkreślając dodatkowo, że zgoda na wykorzystanie wizerunku musi być niewątpliwa także co do warunków i płaszczyzn dopuszczalnego wykorzystania.

Jak już zasygnalizowano, prawo autorskie przewiduje pewne wyjątki od obowiązku uzyskania zgody osoby sportretowanej na rozpowszechnienie jej wizerunku. Należą tu:

  • rozpowszechnienie wizerunku osoby, która przyjęła zapłatę za pozowanie i nie wyraziła swojego wyraźnego zastrzeżenia co do rozpowszechniania jej wizerunku wyłącznie za jej zgodą;
  • rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
  • osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

W ramach przedmiotowego wpisu uwagę skupimy na wyłączeniu zezwolenia wymienionemu w pkt. 2 powyżej. Jest to bowiem wyłączenie, na które prasa powołuje się najczęściej.

Artykuł 81 ust. 2 pkt 1 PrAut stanowi, że nie wymaga się zezwolenia na rozpowszechnienie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych. W tym kontekście istotne jest prawidłowe określenie zakresu pojęcia osoby powszechnie znanej. Bycie osobą powszechnie znaną oznacza sytuację, w której wiedza o istnieniu danej osoby istnieje obiektywnie w przestrzeni publicznej (społeczeństwie). Osobami powszechnie znanymi będą przede wszystkim aktorzy, piosenkarze, politycy, osoby prowadzące działalność gospodarczą lub społeczną[3].

Przepis art. 81 ust. 2 pkt 1 PrAut jako kryterium dopuszczalności legalnego rozpowszechniania wizerunku osób powszechnie znanych podaje również to, że wizerunek ma być wykonany w związku z pełnieniem przez takie osoby funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych. W literaturze wymienia się tutaj również działania związane z twórczością literacką, artystyczną, muzyczną, aktorską i naukową[4].

Dopuszczalność rozpowszechnienia wizerunku osób powszechnie znanych uzależniona jest również od jeszcze jednego kryterium, niewymienionego wprost w przepisach ustawy. Rozpowszechnienie wizerunku osoby powszechnie znanej utrwalonego w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych musi pozostawać w związku z pełnieniem przez sportretowanego tych funkcji. Powyższe stanowisko jest powszechnie przyjęte zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie[5]. W powyższym kontekście warto wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z 12 września 2001 r., V CKN 440/00, w którym opublikowanie starej fotografii, wykonanej w związku z wcześniejszą aktywnością publiczną prezesa spółdzielni mieszkaniowej potraktowano jako naruszenie jego prawa do wizerunku, gdyż nie miała ona żadnego związku z poruszanym aktualnie tematem.

W sprawach z zakresu ochrony dóbr osobistych i prawa prasowego bardzo często dochodzi do sytuacji, w której prasa publikuje zdjęcie osoby powszechnie znanej sporządzone w sytuacjach niezwiązanych z pełnieniem przez te osoby funkcji publicznych (np. zdjęcie aktorki wykonane podczas wakacyjnego wypoczynku na plaży; zdjęcie posła robiącego domowe zakupy).

W praktyce bardzo często spotyka się również sytuacje, w których wizerunek osoby powszechnie znanej został utrwalony w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, ale został umieszczony przy okazji artykułu poruszającego kwestie całkowicie oderwane od tej działalności, a należące do sfery prywatności danej osoby (np. publikacja wizerunku aktorki utrwalonego podczas gali wręczenia nagród w ramach artykułu dotyczącego jej problemów zdrowotnych).

W powyższych okolicznościach powoływanie się na art. 81 ust. 2 pkt 1 PrAut jest niedopuszczalne, a obowiązkiem prasy jest uzyskanie wyraźnej zgody zainteresowanych osób na rozpowszechnienie ich wizerunku. Publikacja zdjęć bez zgody zainteresowanych będzie bezprawna, a wydawca naraża się w takiej sytuacji na cywilnoprawne konsekwencje swoich działań (np. publikacja przeprosin, zapłata zadośćuczynienia).

[1] Zob. m.in.: wyrok SN z 15.10.2009 r., I CSK 72/09, OSNC 2010, wyrok SN z 20.5.2005, II CK 330/03.

[2] Zob. wyrok SA w Krakowie z 19.12.2001 r., I ACa 957/01.

[3] Zob. wyrok SN z 20 lipca 2007 r., I CSK 134/07.

[4] Zob. E. Ferenc-Szydełko [w:] E. Ferenc-Szydełko (red.), Prawo autorskie, wyd. 2, Warszawa 2014.

[5] Zob.: wyrok SA z 5.9.2003 r., VI ACa 120/03; J.Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, Warszawa 2011; D. Flisak, Komentarz do art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, LEX 2016).